sobota, 18 stycznia 2014

rozdział 8 - smutek i szczęście

14 dni później
* Cornelia *
Dziś wyprowadza się Leon i Zuza .Jest mi z tego powodu smutno .A le za to dziś o 15 przylatuje Viola i on . Idę do swojego pokoju pomóc spakować się Leonowi .
- I jak ci idzie ?- spytałam swojego chłopaka
- Jakoś . Będziesz tęsknić ?
- Może - powiedziałam a Leon zrobił śmieszną minę - no oczywiscie że będę - rzekłam  i rzuciłam mu sie na szyję - A ty będziesz tęsknił ?
- Najbardziej na świecie - powiedział i już miał mnie pocałować alae ktoś nam przeszkodził
- No przestancie mieszkamy jakięs 15 min stąd a nie 1000 km - powiedziała Zuza
A my się zaśmialiśmy . Nagle Zuza dostała sms-a
- No prosze niech zgadnie piszesz z Diego - powiedział Leon
- Skąd taka pewność że z nim ?- spytała Zuza
- Ba jak z nim rozmawiasz albo piszesz to to kręcisz włosy na palcu - stwierdził Leon
- Wcale tak nie robię - broniła się Zuza
 - Wcale - powiedzieliśmy razem z Leonem
Siedzieliśmy jeszcze jakieś 2 godziny aż trzeba było się pożegnać
- Pa Leon będę tęsknić - powiedziałam i pocałowała Leona
- Ja też
- Pa Zuza
- pa do jutra
- Leon przyjdziesz jutro na kolacje do mnie ?
- Oczywiście - powiedział
- Corni ty za 2 dni masz 17 urodziny ?- spytała Zuza
- tak a i nic nie kombinujcie
- nie obiecujemi ci tego - powiedział Leon - to pa pa
- pa - powiedziałam a oni wsiedli do samochodu i odjechali . Weszłam do domu i zobaczyłam że za chwile przyjdzie Viola .
po 15 min przyjechali
- Violetta !
- Cornelia ! - krzyknęła i się do mnie przytuliła - jak ja za tobą tobą tęskniłam
- Ja za tobą też
- Witaj Cornelia - rzekł ojciec
- Dzień dobry
Viola z tatą sie rozpakowali i zeszli na kolację
- Corni powiedz do jakiej szkoły chodzisz ? - spytała siostra
- Ja do Studia 21 to szkoła muzyczna - powiedziałam a ojciec się zachłysnał wodą - uczymy się tam śpiewu tańca i gry na instrumentach
- Zawsze chciałam chodzić do takiej szkoły - powiedziała Viola a ojciec spojrzał na nia grożnym wzrokiem
Nagle dostała sms-a od Leona
tęsknie za tobą <3
ja odpisałam mu to samo
- kto to - SPYTAŁA viola
- Napewno  Leon - powiedziała Olga
- Jki Leon - spytał ojciec
- Mój chłopak Leon Verdas
- Ty jesteś za młoda na chłopaków - powiedział ojciec podnosząc głos
- Za 2 dni mam 17 lat a z leonem jestem bardzo długo
- Ile ?
- 4 lata
- Masz zakaz spotykania się z nim - powiedział on
- Nie zakarzesz mi się z nim spotykać
- Mogę jestem twoim ojcem
- Może i jesteś ale gdzie byłeś jak leżałam w szpitalu , jak zdobywałam mistrzostwa stanowe w łyżwiarstwie jak ja razem z moją kapelą mieliśmy wystemp na sylwestra we Włoszech
gdzie byłeś jak zostałam  pobita no gdzie i ty smiesz nazywać się moim ojcem - powiedziałam i wstała ze stołu
- Gdzie idziesz ? - spytała Viola
- Ja idę do swojego chłopaka . pa wrócę późno - wypegłam z domu i poszłam do resto . Wszyscy tam byli
- Corni co się stało - spytał Camila
- Wrócił i już zakazuje mi wszystkiego - powoedzoałam cała rostrzęsiona . Leon podszedł do mnie i mnie przytulił.Usiadłam razem z nimi i wszystko opowiedziałam
- Nie przejmuj się nim - powiedział Leon
- Łatwo mówić 
- Pomyśl o tym że za dwa dni są twoje urodziny - powiedziała Lu
- no macie racje nie będę się nim przejmować - postanowiłam - dziękuje jesteście kochani dobrze że mam takich przyjaciół jak wy
 Posiedzieliśmy tak do 22 póżniej Leon mnie odprowadził
- Nie przejmuj się nim - powiedział Leon
 - Nie będę się nim przejmowała . dziękuje ci Leon . Kocham cię
- Ja ciebie też - powiedział i mnie pocałował . Całowaliśmy się jakiś 5 min trwało by to dłużej ale drzwi sie otwarły a w nich stanął ON
-  Cornelia wiesz która godzina - krzyczał na mnie
- Wiem już ide do domu - powiedziałam i pocałowałam Leona na pozegnanie
- to pa do jutra
- do jutra - powiedział i odszedł
- Kto to był ?
- Leon mój chłopak sory ale nie mam czasu idę spać pa pa - powiedziałam i poszłam do siostry
- Hej
- O hej to był twój chłopak ?
- Tak a gdzie go widziałaś ?
- Z okna wszystko widać pasujecie do siebie a tera opowiedz mi wszystko o sobie
- Dobra ale ty też o sobie
Najpierw Viola opowiedziała mi o sobie a później ja
- WOW miałaś wymarzone życie - powiedziała
- Nie . Nigdy gdy było wszystko w pożądku póżniej czekało coś złego - stwierdziłam
- Corni powiedz dlaczego ty jesteś taka chuda ?
- Jak chodziłam na chemę to miałam specjalną dietę i dlatego i..
- I  ..?
- Popełniłam najgorszy błąd w moim życiu brałam narkotyki
- Narkotyki ?
- Tak ale nikomu nie mów a zwłaszcza jemu
- ok to będzie nasza tajemnica
Rozmawiałyśmy tak do 3 później poszłyśmy spać .
__________________________________
hej
i oto rozdział 8 jak się postaram to dodam dziś 9 bo mam wene na niego
a co w nim urodziny Violetty i Corneli  i poznamy Cornelię z USA jej zachowanie i styl
i taka mała podpowiedz
ojciec  w ramach przeprosin urządzi przyjęcie urodzinowe dla sióstr
ale Cornelia ma już plany z przyjaciółmi
jak ojciec się dowie do niepozwoli iść Corneli do przyjaciół i będzie nowa kłótnia
PS Cornelia pójdzie na przyjęcie do przyjaciół
 rozpisałam sie do następnego
piszcie komentarze bo one motywują

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz