wtorek, 26 listopada 2013

rozdział 2 : Będzie dobrze ...

Chodziłam jeszcze chwile po parku i myślała o Leonie utkwiło mi w głowie jedno  ,, Jesteś dla mnie całym światem kocham cię i nigdy nie opuszczę ,,. Ja powiedziałam te słowa w dniu jego wypadku jechał na motorze i zderzył się z tirem lekarze nie dawali mu wiele szans na przeżycie , ale jednak udało mu się . Zawsze był przy mnie nawet w tedy gdy ja byłam w szpitalu jestem chora na raka wspierał mnie gdy brałam chemię i zawsze powtarzał żebym się nie poddawała .Nagle zobaczyłam Leona i Ludmiłe .Chyba kłócili się jak Leon mnie zobaczył przyciągnął do siebie Ludmiłe i pocałował ja . Rozpłakałam się i pobiegłam do domu .Otwarłam drzwi i pobiegłam do swojego pokoju .Zamknęłam drzwi. Olga pukała i pytała się mnie co się stało ja noc nie mówiłam .Po 15 min przyszła Camila . Otworzyłam jej drzwi Cami przytuliła się do mnie
- Corni co się stało - pytała mnie
- widziałam go ...
-Kogo ?
- Leona
- I co ?
Opowiedziałam jej całą historię .
- wszystko będzie dobrze ... ci nie płacz -uspokoiła mnie przyjaciółka
- Nic nie będzie dobrze Cami straciłam go ...- rozkleiłam się całkiem
- Corneli jest dużo facetów na świecie .Zobacz ja jestem sama i jest i mi dobrze .
- Cami ja go nadal kocham
- Będzie dobrze

*Camila*
po jakiejś godzinie  poszłam do domu .Szłam przez park zobaczyłam Leona
-No prosze to nasz Leon Verdas
-Czego chcesz - spytał
- Od takiego idioty nic
-Cami przestań - przerwałam mu
- ty nic nie rozumiesz złamałeś serce Corneli
Nic nie powiedziałam zaczął mówić coś pod nosem
-Ja nie chciałem być z Lu , ani ona ze mną tylko ...
- Tylko ..?
- Ja nie mogłem znieść tego że ona jest w USA a ja tu w BA nasz trójka cierpiała najgorzej ja i Lu zbliżyliśmy się do siebie i ...
-I wten sposób jesteście razem
-Camila ja chciałem z nią zerwać ale pokłóciłem się z Cornelią dziś i pocałowałem Lu
- Nawet nie wiesz jak Corneli teraz cierpi przez ciebie -powiedziałam -
- Jaki ja jestem głupi
- Nie zaprzeczę
-Teraz to ona mi na pewno nie wybaczy
- Ona cię kocha .Leon kochasz ją ?
- czy ją kocham ? ona jest całym moim światem
- To biegnij i to jej powiedz
- Ok
odeszłam kawałek i usłyszałam
- Dzięki Cami
mam nadzieje że Cornelia mu wybaczy

*Leon*
Mam nadzieje  że ona mi wybaczy jaki ja jestem głupi .
- Hej Leon
- O Lu dobrze że cię widze muszę ci coś powiedzieć ja ...
- Wiem chcesz ze mną zerwać
- Skąd to wiesz ?
- Słyszałam cię jak rozmawiałeś z Camilą
-Lu ja cię przepraszam
- Nie masz za co ty kochasz Cornelię biegnij do niej
-Dziękuje
-Leon nie spieprz tego
uśmiechnąłem się i pobiegłem do do mu Corneli .Drzwi otworzyła mi jej gosposia
 - Dzień dobry jest Corneli
-  Dzień dobry jest ale nie w humorze
- Wiem dlatego chcę z nią porozmawiać
- To proszę wejdź drugie drzwi na górze
-Dziękuje
Poszedłem do góry otwarłem drzwi i zobaczyłem płaczącą Cornelię .Odrazu do niej podszedłem
- Co ty tu robisz?
-przyszedłem cię przeprosić jestem totalnym dupkiem ...
- Leon ...
- KOCHAM CIĘ

*Corneli *
- KOCHAM CIĘ -powiedział Leon
-Leon ty jesteś z Lu ja nie chcę niszczyc twojego szczęścia
- Zerwałem a Lu
- Co ?! Dlaczego ?
- Bo to ciebie kocham
Zbliżył się do mnie i pocałował mnie .To było wspaniałe gdy się oderwaliśmy Leon powiedział mi :
- Kocham cię i nigdy nie przestane
Nic nie powiedziałam tylko go pocałowałam

_____________________

mam nadzieje że się podoba rozdział 3 jutro . 4 lub 5 będzie przyjazd Violetty i Germana  czy Cornelia mu przebaczy i co ją czeka w rozdziale 3 (mała podpowiedz Jade i Matias )
      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz