to co tam zobaczyłam nie da się tego opisać Olga biegała z tortem Ramallo kłócił się z dostawcą kwiatów
po,żegnałam się z wszystkimi i zamknęłam drzwi
- witajcie -zawołałam
-moja żabcia- krzyknęła Olga
-witaj panienko castio
- witajcie kochani - uścisnęłam wszystkich po kolei
po jakiś 2 godzinach męczenia mnie pytaniami poszłam na spacer .
Szłam piękną alejką w pewnej chwili wpadłam na kogoś na przystojnego bruneta o brązowych oczach to był Leon
- Cornelia co ty tu robisz - spytał
- Może tak na początek hej
- Hej co ty tu robisz ?
- Mieszkam
- Tu w BA?
- Tak i będę chodziła do tej samej szkoły co ty Camila ,Fran,Napo,Diego i Brodwey i twoja nowa dziewczyna Ludmiła
- Skąt wiesz o Ludmile??
-Plotki szybko się roznoszą
- Cornelia to nie tak ...
- A jak ja tęsknie za tobą w USA a ty się zabawiasz z moją przyjaciółką
- Mogłaś ze mną jechać to byłabyś teraz ze mną
- Wiesz bardzo dobrze że nie chciałam tu jechać ale okazało się że Violetta chcę żebym z nimi zamieszkała w BA - KRZYKNĘŁAM
- Dla siostry przyjechałaś tu ale dla chłopaka to nie
- Leon ...
- Przypomnieć ci coś ,, Jesteś dla mnie całym światem kocham cię i nigdy nie opuszczę ,,
- Leon dlaczego mi to robisz ...-mówiłam przez łzy aż zrobiło mi się słabo upadłam w ramiona Leona
- Cornelia wszystko dobrze brałaś dziś leki ?-zapytał z troską
- Co ciebie to obchodzi ?
- Obchodzi mnie to bo cię nadal kocham - krzyknął
- Jeśli mnie kochasz to dlaczego zniszczyłeś moją przyjaźń z Lu?
Nic nie powiedział tylko odszedł a ja za nim krzyknęłam
- Zmieniłeś się
mam nadzieje że się podoba 2 rozdział jutro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz