wtorek, 30 grudnia 2014

Violetta Live

Violetta Live
Jedziecie ? Jak tak to jakie macie miejsca , może się spotkamy ?
Bo ja TAK , ja mam bilet vip gold i miejsce A2 rząd 4 miejsce 1 W Łodzi o godz.19:00
i tak z innej beczki
szczęśliwego nowego roku !!!
Pozdrawiam

wtorek, 11 listopada 2014

notka

hej
dawno mnie nie było ale każdy wie Szkoła .
Masakra . Ja już chce wakacje
Pisze do was z informacją że policzyłam sobie kiedy ostatni odcinek Violetty będzie w Polsce
A więc ..........................................................................................................................................
                                    22 MAJA 2015 roku


nie wiem jak wy ale ja będę w tedy ryczeć

Pozdrawiam Olivia :*

piątek, 19 września 2014

Epilog

*4 lata później *
 - Cornelia pośpiesz się - krzyczy mój mąż .
Jak to pięknie brzmi  ,, mój mąż ''. Już nie nazywam się Castio tylko Verdas . Tak moi mężem jest Leon . Jestem bardzo szczęśliwa . Jesteśmy małżeństwem już 2 lata . Mój ojciec nie był zadowolony z tego że tak młodo wyszłam za mąż . Ale przekonał się jednak że Leon jest idealnym kandydatem na męża .Zuza razem z Diego maja małą córęczke i są maużeństwem od 6 miesięcy , Cami jest z Fede za 2 tygodnie jest ich ślub Naxi jest na miesiącu miodowym .  Właśnie razem z Leosiem idziemy do taty i mojej nowej mamy Angie na obiad . Będzie tam też moja siostra Violetta z narzeczonym Tomasem i ich 4 miesięczną córeczką Amelią , nasza dwójka , mama , tata i moje nowe rodzeństwo Dominica i Tristan .
- Już idę , nie denerwuj się tak nie spóżnimy się - powiedziałam , malując usta - Musiałam się ładnie ubrać
- Ty zawsze pięknie wyglądasz - powiedział i pocałował mnie w szyję - a zwłaszcza bez niczego - mruknął mi do ucha a ja zachichotałam .
- Misiu wieczorem - powiedziałam delikatnie go odpychając
- No dobrze , a jak tam test robiłaś ?- spytał , a ja posmutniałam
- Robiłam ...
- I ???- dopytywał
- Nie jestem w ciąży - powiedziałam łamliwym głosem
- Kochanie , nie martw się - pocieszał mnie i pocałował w czoło .
- Ale jak mam się nie martwić .Od dwóch lat nie moge zajść w ciąże . Jestem okropną żoną nie moge dać ci tego co pragniesz .
- Przestań . Robiliśmy badania jesteśmy zdrowi . Jesteś cudowną żoną najlepszą na całym świecie . Jesteśmy młodzi może to jeszcze za wcześnie na dzieci ?
- Może masz racje - powiedziałam a on mnie pocałował oczywiście oddałam pocałunek
- Dalej jedziemy bo się spóżnimy
Zamknęłam drzwi od domu i poszłam do naszego samochodu . Drzwi otworzył mi Leon . Po chwili ruszyliśmy . Droga zajęła nam 15 min .Gdy weszliśmy do domu wszyscy na nas już czekali . Przywitaliśmy się z wszystkimi i poszliśmy zająć swoje miejsca . Między czasie poszłam przywitać się z moją chrześniaczką .
- Cześć maleństwo - powiedziałam i pocałowałam ją w policzek
- Urosła co nie ?- powiedziała moja siostra
- Tak, jest już duża
- I jak tam u was ? Jest w drodze już mały Verdasek ?
- Nie , robiłam wczoraj test i nic
- Nie martw się , nie długo już .. ej co jest ?- spytała a ja złapałam się za brzuch
- Nnnic -powiedziałam siadając - Gorąco tu
- Corni wszystko gra ?
- Tak po prostu od paru dniu jest mi nie dobrze boli mnie głowa mam różne zachcianki . Ostatnio nawrzeszczałam na Leona za to że padał deszcz
- Ty napewno nie jesteś w ciąży ?
- Napewno wczoraj robiłam test i nic
- Cornelia powinnaś go jednak zrobić jeszcze raz
- Zastanowię się a teraz chodz bo na nas już czekają
Poszłyśmy do salonu a tam moje rodzeństwo bawiło się a raczej napastowało  Leona  .
- Nie zabijcie mi męża - rzekłam podchodząc do nich
- Rozalka my ci nie zbijamy męza - powiedział Tristan
- Nie a co z nim robicie ?
- Bawimy się - powiedziała Dominica
- Zapraszam na obiad - krzyknęła Olga
Wszyscy udaliśmy się na posiłek .Rozmawialiśmy o naszej firmie o Firmie Violi ogółem o wszystkim . Nagle zrobiło mi się nie dobrze
- Przepraszam na chwile , Violu chodz ze mna - pociągnęłam ją za mną do łazienki
- Violu masz tu ten test ?
- Tak mam - poszła po ten test i po chwili wróciła z nim - prosze , będe czekać za drzwiami
Zrobiłam ten test i wyszedł pozytywny . To znaczy że jestem w ciąży . Aaaaa jestem w ciąży ze szczęścia się popłakałam . Wyszłam zapłakana z łazienki .Wszyscy się na mnie gapili
- Corni co się stało -spytała zmartwiony Leon
- Ja.... ja ... jestem w ciąży - powiedziałam tak żeby tylko on usłyszał
- Naprawde ale jak to przecież
- Nie wiem zobacz - pokazałam mu test on nic nie powiedział tylko zaczął mną kręcić dookoła
- co się stało ?- spytał mój ojciec
- Tato będziesz dziadkiem - powiedziałam szczęśliwa

* Parę lat póżniej *
- Mamo Jorge mnie popchnął - powiedziała Martina
- Wcale nie to ona zaczęła - rzekł Jorge
- Dzieci dajcie spokój. Mama musi odpoczywać - powiedział mój mąż
- Ale tato ona zawsze zgania na mnie - oburzył się Jorge
I tak wygląda normalny dzień w naszej rodzinie .
- Idźcie się  pobawić - powiedziałam
- Jak się czujesz kochanie ?- spytał Leon kładąc ręke na mój brzuch . Tak jestem w trzeciej ciąży .
- Dobrze nawet bardzo dobrze - rzekłam i pocałowałam go w usta
- Powtórka z wczorajszej nocy - spytał uwodzicielsko Leon
- Może , Może
- Kocham cię
- Ja ciebie też

* 10 lat póżniej *
- Mamo !!!- budzi mnie krzyk mojej najstarszej córki .
- Teraz ty idziesz - powiedział mój mąż . - Ja byłem wczoraj
- Mamo mogę wejść ?!- nie zdążyłam nic powiedzieć a Tini już weszła do naszej sypialni .
- Puka się  - powiedziałam zdenerwowana
- Tak tak wiem prywatność . Jest problem - jak ja lubię to słowo problem . Ono zawsze wita nas od rana .- Czy wy znowu cało noc uprawialiście seks ?
- My ...no ..ten ..co chciałaś ?
- Jorge  i Marco znowu zrobili nam żart
- Jaki ?- powiedziałam ziewając i tuląc się do Leona
- Od rana wysmarowali nasze kanapki pastą do zębów , mamo słuchasz mnie ?
- Co tak słucham
- To co z nimi zrobisz ?
-Spytaj się taty - powiedziałam a ona zaczęła budzić Leona
- Tato !! obudź się
- Tini proszę daj się wyspać jesteśmy z mamą zmęczeni po ...
- Wczorajszym seksie
- Tini !!!!
- No co przecież wiem już o tych sprawach i wiem że co wieczór to robicie
- Ty czasem nie masz co innego robić ?- spytałam
- Nie , ale już idę papa - powiedziała i poszła w stronę drzwi - mam pytanie ?
- tak
- co ty mamo wczoraj kupiłaś i schowałaś w kuchni do waszej szawki ?
- A o co chodzi ?
- a nic tak pytam młodzi coś tam grzebali dziś to idę papa - powiedziała i wyszła
- Kochanie czy w tej szwce jest to co myślę - spytał Leon
- Chyba tak - powiedziałam zaniepokojona  . Szybko wstaliśmy i się ubraliśmy
Zeszliśmy na dół a tam Marco i Carmen bawili się prezerwatywami i żelem intymnym , a Jorge i Tini stali i się przyglądali.
 - Dzieci co wy robicie ?- spytałam speszona
- Bawimy się
- A może pójdziecie zobaczyć jak pogoda jest na dworze
- Dobrze - Marco i Carmen pobiegli na dwór
- Chcecie coś nam powiedzieć ? -spytał mój mąż oni słuchają się go  i nie bedą się z nim sprzeczać
- przepraszamy my tylko ...
- Tylko ?
- No...- dzieci nie wiedziały co powiedzieć a my wybuchliśmy śmiechem
- Następnym razem będzie żle zrozumiano ?
- Tak tato
- a teraz idzcie do rodzeństwa - po chwili zostaliśmy sami
- Jaki pan poważny panie Verdas - powiedziałam zaczęłam bawić się jego kołnieżykiem od koszuli
- Pani Verdas napalona ?
- Na pana zawsze - powiedziałam i pocałowałam go bardzo namiętnie
- Kocham te nasze poranki
- Ja też , chodzmy na dwór - pociągnęłam go na dwór
Zjedliśmy śniadanie. Całą rodziną położyliśmy się na kocu i rozmawialiśmy
- Mamusiu ?
- Tak ?
- całą czwórką chcemy jeszcze jedno rodzeństwo - powiedział Jorge
- Co ?
- No chcemy jeszcze brata i siostrę
Razem z Leonem zaczęliśmy się śmiać
- Zastanowimy się nad tym .- dzieci poszły się pobawić a my zostaliśmy sami
- Jeszcze dwójka ?- spytał Leon
- Nie wiem może jeszcze kiedyś
- Nie może tylko napewno - powiedział pewny siebie i minie pocałował
-  jesteś dla mnie wszystkim
- ty dla mnie też , Kocham cię - powiedziałam
- Ja ciebie też - powiedziałi mnie pocałował

I ta historia skończyła się dobrze . Cornelia i Leon są szczęśliwym małżeństwem i mają 4 dzieci i jeszcze dwójkę w drodze . I tak się ta historia skończyła .
 

                                                   KONIEC


____________________________

Hola !!!
Prosze ostatni rozdział tej historii
teraz ten blog będzie raczej o OS
jeszcze się zastanowię
ten ostatni rozdział bardzo mi się podoba
mam nadzieję że wam też
zostawcie po sobie chociaż kropkę
pozdrawiam Olivia :*

wtorek, 5 sierpnia 2014

Rozdział 16 - Fede cz. 2

Obudziłam się o 8 . Do zajęć miałam jeszcze 2 godziny . Cały czas nie mogę zapomnieć o Fede . O tym jego akcencie , oczach , o nim całym . Zeszłam właśnie na dół .
- Hej braciszku - powiedziałam
- O , hej jak się czujesz ?- spytał i pocałował mnie w czoło
- Trochę lepiej - powiedziałam i zaczęłam jeść śniadanie
- A co postanowiłaś z nim ?
- Chyba mu wybaczę
- Pamietaj jak coś ci zrobi to już nie żyje - powiedział Diego
- Pamiętam braciszku - powiedziałam z uśmiechem
- To co idziemy młoda bo muszę jeszcze iść po Zuzkę
- Ależ oczywiście że możemy iść - powiedziałam , zabrałam torbę i wyszliśmy z domu .
Po 30 min byliśmy już w Studio . Cornelia i  Zuza od razu zobaczyły że ze mną jest coś nie tak .
- O co chodzi Cami ?- spytały
- Pamiętacie Fede ?
- To ten idiota ?- spytała Cornelia
- Tak , on wrócił
- Co ?!?!?!!!!? - krzyknęły tak że wszyscy usłyszeli bo się na nas gapili
- Dziewczyny co tak krzyczycie ?- spytał Leon obejmując Cornelię
- Pamiętasz tego włocha ?- spytała Zuza
- Trudno go nie pamietać
- No to on wrócił
- Co ?!?!?- krzyknął Leon
- Nie drzyjcie sie tak - powiedział Diego - Pablo chce nas widzieć .
Wszyscy udaliśmy sie do sali tam czekali wszyscy nauczycieli
- Witajcie - powieciał Antonio - Chcemy wam przedstawić zwycięsce konkursu Umixsa we włoszech oto Federiko - powiedział a za drzwi wyszedł Fede .On tu nie przyleciał do mnie tylko dlatego że musiał
- Federiko będzie się z wami uczył ..- mówił dalej Pablo ale ja już nie słuchałam bo patrzyłam na niego , a on na mnie . Po chwili wszyscy nauczyciele wyszli a my mielismy sie z nim zapoznać
Wszyscy zaczęli się z nim witać tylko nie nasza piątka czyli ja , Cornelia , Leon , Zuza i Diego
- A wy czemu się z nim nie przywitacie ? -sputał Maxi
- My go już znamy - powiedziała Cornielia - Aż za dobrze
- Gratulacje myślałem że przyjechałeś tu dla inny powodów a nie że wygrałeś - powiedział Diego
- Ja ...- zaczął się tłumaczyć - Cami to nie tak
- A jak , wiesz co nie chce mi się z tobą gadać nara - powiedziałam i wybiegłam na dwór .
Usiadłam na jednej ławce i zaczęłam płakać .
- Cami - usłyszałam , obróciłam się i zobaczyłam jego biegł do mnie
- Cami ja cię przepraszam ..
- Nic nie mów byłam gotów tobie wybaczyć i wrócić do ciebie ale ... dobrze że
tego nie zrobiłam 
- Jak się dowiedziałem że wygraną jest przyjazd tu nie mogłem odmówić to była jedyna okazje żeby ciebie zobaczyć
- nie więrzę ci
- Uwierz kocham cię jak wariat postanowiłem zostać tu dla ciebie
- naprawdę ?
- Tak , kocham cię
- Ja ... ciebie też
- ty mnie też co ?
- Kocham cie wariacie - powiedziałam i go pocałowałam
Spędziliśmy miło czas . Diego powiedział że da mu szansę .Wszyscy go polubili . Tera jestem najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi .


_______________________________________
masakra to do góry jest okropne
czekam na komentarze
do zobaczenia
Olivia 

piątek, 1 sierpnia 2014

Aaaaaa

widzieliście odcinek 5 ?
Leon miał wypadek i jest w szpitalu, ryczę
akurat musieli zakończyć w takim momencie
czekam na komentarze pod rozdziałem
Olivia 

Rozdział 16 - Fede cz.1

Camila

Jestem taka szczęśliwa . wszystko się układa . Cornelia jest z Leonem , Diego z Zuzą , Nati z Maxim
Fran z Marco , Lu z takim Aronem a ja ... no właśnie a ja sama . Nie mam zaufania do chlopakow , ponieważ byłam kiedyś z takim Federikiem zranił mnie i to bardzo dla niego liczyło się żeby z kimś ładnie wyglądać . A ja głupia się w nim zakochałam . Mówil mi że mnie kocha ale to były kłamstwa . Przyłapałam go raz z taką jedną jak się całowali . On przepraszał mnie mówił że to ona go pocałowała . Ale ja mu nie wierzyłam .Pochodzi on z Włoch . Jest bardzo przystojny i te jego piękne oczy ...aha . STOP !! Ja go przecież  nienawidzę  .Siedzę właśnie na ławce i próbuję napisać jakąś piosenkę . Nagle ktoś się do mnie dosiada .
- Witam piękną panią - powiedział z włoskim akcentem
- Fede ?!?!?!- spytałam
- Tak we własnej osobie stęskniłem się za tobą - powiedział i położył swoją dłoń na mojej nodze , a mnie przeszedł ciepły dreszcz
- Bierz tą łapę - krzyknęłam i zabrałam jego rękę - co ty tu robisz ?
- Jak już mówiłem to stęskniłem się za toba księżniczko - powiedział
- Przestań tak do mnie mówić , twoją księżnczką nie jest ta co się z nią całowałeś jak byliśmy razem?
- Ty jesteś tylko i wyłącznie moją księżniczką , moim słońcem , tlenem ,  a co najważniejsze moją miłością - powiedział i pocałował mnie w poliko
- Nie jesteśmy razem i nie będziemy,  zrozum to . Jeśli nie dasz mi spokoju to zadzwonie do mojego brata i zrobi z tobą porządek
- Diego , co u niego ?- spytał i przybliżył się do mnie
- Jest szczęśliwy z Zuzą , nie chcę mi się z toba gadać nara - powiedziałam , wstałam i chciałam iść ale złapał mnie za rękę przyciągnął do siebie i pocałował . Zatonęłam w jego ustach . Całował delikatnie a zarazem namietnie . Oddałam pocałunek było mi tak dobrze zapomniałam o całym świecie . Byliśmy tylko my . trwało to jakieś 5 min .
-Co to było? - spytałam zmachana
- Jak to co pocałunek , Cami daj mi jeszcze jedną szansę - prosił
- Fede ....
- Proszę zmienię się będę delikatny proszę - błagał
- Fede zastanowię się dobrze ?
- Dobrze a moge cie odprowadzić do domu ?
- Jasne - powiedziałam . Do domu miałam jakieś 15 min . Szliśmy i rozmawialiśmy . Szybko dotarliśmy do mojego domu .
- To tu - powiedziałam - dziękuję
- Nie ma za co mam nadzieję że nie zmieniłaś numeru telefonu ?- spytał
- Nie , nie zmieniłam a ty ?- spytałam a on pokręcił przecząc głową
- To do zobaczenia - powiedziałam
- Do zobaczenia - powiedział i pocałował mnie w poliko a potem chciał odchodzić ale go zatrzymałam
- Pocałuj mnie jeszcze raz - powiedziałam a on mnie pocałował - Dziękuje
- Mam nadzieję że znowu będziemy razem - powiedział i mnie cmoknął w usta . Po chwili znikł za furtką mojego domu . A ja weszłam do domu .
- Hej siostra długo cię nie było, bałem się o ciebie  - powiedział Diego
- Hej są rodzice ?
- Nie są na jakiejś kolacji a coś się stał , coś ci ktoś zrobił ?- spytał zmartwiony .
Jet on moim starszym bratem , kocham go bardzo . W sumie to on mnie wychował . Dla rodziców jest tylko ważna praca . On jest moim najlepszym przyjacielem wie on o wszystkim . Zawsze mogę mu się zwierzyć . Diego wie jak cierpiałam przez Fede.
- Ktoś znowu skradł mi serce- powiedziałam i się do niego przytuliłam
- No to gratulacje , kto to ?
- Fede - powiedziałam bardzo cicho
- Kto ?
- Fede
- Cami nie martw się on tu jest ?
- Tak przyjechal
- Dlaczego ?
- Powiedział że się stęsknił za mną i powiedział że chce do mnie wrócić - powiedziałam i się rozpłakałam
- Cii nie płacz jesteś za piękna żeby płakać - powiedział i pocałował mnie w czoło
- Nie wiem co zrobić chcę z nim być ale boję się że znów mnie zrani , Diego co mam zrobić ?
- Musisz posłuchać swojego serca
- A ja nie wiem co mówi moje serce - powiedziałam załamana
- Choć nie martw się , oglądniemy jakiś film i pogadamy - powiedział i zaciągnął mnie do salonu .
 
 ________________________________
hola !
i jest rozdział następna część może będzie jutro ale nic nie obiecuję
mam nadzieję że się podoba
do następnego
Olivia:*
PS przepraszam za błędy 

Decyzja

Nie usunę bloga
Dokończę tą historię i zrobię bloga o OS
każdy będzie mógł wysłać mi swoją historię a ja ją opublikuję
rozdział może pojawi się dziś ale nic nie obiecuję
kto ogląda Violettę 3 ?
ja oglądam ją codziennie o 23:00
dziękuję za komentarze i za głosy w ankiecie :)
pozdrawiam i do zobaczenia Olivia :D